Powolutku do przodu
Data dodania: 2014-10-11
Jak w tytule powolutku idziemy do przodu. Kotłowania w 100% ukończona. Położone płytki, piec z buforem już na swoim miejscu. Garaż prawie skończony. Trzeba tylko jeszcze raz pomalować, zamontować umywalkę, lampy, włączniki, gniazdka. Wszytko czeka zakupione :) Zrobiło się już tam nawet przytulnie ...Jeśli można tak w ogóle powiedzieć o garażu :):))))
Na kominy zostały położone czarne płytki klinkierowe. Dach czeka na swoje "ubranko" , czyli dachówkę. W końcu wykopano nam szambo.
2 pokoje na poddaszu i garderoba zostały ocieplone już wełną. Wycekolowaliśmy już prawie cały dół. Zostały tylko sufity na holu i w kuchni, które będą podwieszane.
Zdjęcia wrzucę przy okazji.
Muszę zabrać się za szukanie płytek do dolnej łazienki. Pomysłów wiele i nie mogę zdecydować się na nic konkretnego... Na pewno będzie to coś jasnego.
I oczywiście pojawia się kolejny dylemat, a mianowicie podłogi w domu... Na hol i kuchnie planujemy gres polerowany, na resztę panele... i tu problem !!! Jaki kolor...!!?? Jesteśmy po paru wizytach w sklepach i nie mogę podjąć ostatecznej decyzji. :( Moje niezdecydowanie opóźnia postępy, ale nie chce później żałować swojej decyzji...choć podobno to często nieuniknione.
Pozdrawiam wszystkich, których trapią podobne dylematy :)
Na kominy zostały położone czarne płytki klinkierowe. Dach czeka na swoje "ubranko" , czyli dachówkę. W końcu wykopano nam szambo.
2 pokoje na poddaszu i garderoba zostały ocieplone już wełną. Wycekolowaliśmy już prawie cały dół. Zostały tylko sufity na holu i w kuchni, które będą podwieszane.
Zdjęcia wrzucę przy okazji.
Muszę zabrać się za szukanie płytek do dolnej łazienki. Pomysłów wiele i nie mogę zdecydować się na nic konkretnego... Na pewno będzie to coś jasnego.
I oczywiście pojawia się kolejny dylemat, a mianowicie podłogi w domu... Na hol i kuchnie planujemy gres polerowany, na resztę panele... i tu problem !!! Jaki kolor...!!?? Jesteśmy po paru wizytach w sklepach i nie mogę podjąć ostatecznej decyzji. :( Moje niezdecydowanie opóźnia postępy, ale nie chce później żałować swojej decyzji...choć podobno to często nieuniknione.
Pozdrawiam wszystkich, których trapią podobne dylematy :)
Komentarze